Lubię zabawki zrobione własnoręcznie. Szczególnie te, które mogę wykonać z dziećmi. Kolejny raz przekonuję się, ze do udanej zabawy naprawdę niewiele potrzeba.
Chciałabym podzielić się pomysłami na zabawy i wykorzystanie plastikowych, półlitrowych butelek.
Chciałabym podzielić się pomysłami na zabawy i wykorzystanie plastikowych, półlitrowych butelek.
Grzechotki to oczywistość. Można nasypać do nich wszystko co mamy w kuchni: makaron, ryż, kaszę, groch, ziarna kawy.. ale można też pokombinować z pociętymi słomkami, piaskiem, żołędziami, muszelkami, guzikami. Dla bezpieczeństwa po wsypaniu zawartości polecam przykleić silikonem lub klejem nakrętkę do butelki. Już 1,5 roczne dzieci są w stanie odkręcić nakrętkę.
Takie grzechotki to doznania dźwiękowe. Każda brzmi inaczej, dodatkowo dziecko może określać stopień nasilenia dźwięku (głośno-cicho), próbować do czegoś porównać. Zlokalizować skąd dobiega dźwięk. Możemy również te same przedmioty wykorzystać jako domowe instrumenty.
Dodatkowo butelka z różnymi przedmiotami w środku to doznania wzrokowe, a przy samodzielnym tworzeniu również dotykowe i usprawniające motorykę małą.
Ale to nie koniec. Do butelek można nalać wodę i wtedy znowu wszystko wygląda inaczej, jeszcze ciekawiej.
Z maluchem można turlać, ze starszym na przykład grać nimi w kręgle, ustawiać konstrukcje.
Cenię zabawki do wszechstronnego i długotrwałego wykorzystania, takie, których nie ma na każdej półce sklepowej. Sensoryczne butelki z pewnością do takich należą.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, możesz polubić lub udostępnić go na Facebook'u:
Będzie mi miło, jeśli polubisz również mimizo:
0 komentarze